poniedziałek, 8 września 2014

15 tydzień: Johnny - pies idealny?

Johnny jest u nas 5 tygodni, czyli już ponad miesiąc. Przez ten czas poznawałam go, dowiadywałam się jak go uczyć, na co uważać i co rozwijać. Co z tego wyszło? O tym poniżej.
   Młody bezsprzecznie to ciekawski, odważny szczeniak kochający cały świat. Z tego co zauważyłam to jedyne, czego się boi to szczekające psy. Głównie chodzi tu o psy za ogrodzeniem, wtedy Johnny staje, siada lub omija szerokim łukiem to ogrodzenie. Boi się też zbyt natarczywych psów (na razie poznał tylko jednego takiego), jednak trudno to nazwać mocnym lękiem - po prostu to zachowanie mu się nie podoba, ale nadal lubi tego psa, jednak jest wobec niego bardziej ostrożny. 
 Johnny, jak już wspomniałam uwielbia inne psy i ludzi. Do wszystkich podchodzi, merda ogonem i czeka na zabawę. Nie każdemu jednak podoba się zachowanie, więc niedługo zabierzemy się za naukę ignorowania innych psów i ludzi. Nie jest psem uległym, ale jednocześnie zbyt natarczywym - można powiedzieć, że Johnny to typ pośredni. Zachęca inne psy do zabawy i często sprawdza na ile mu wolno, podgryzając i ganiając psa. Czasem zdarza mu się powarkiwać w gonitwie i szczekać na inne psy. Podczas spania często wydaje dziwny dźwięk (coś, jak połączenie czkawki i szczekania), który jest bardzo zabawny. 
 Podsumowując - młody ma pewne wady, ale bez przesady, trochę smaczków, cierpliwości i wszystko będzie idealnie :P.
 Tydzień temu byliśmy na finałach DCDC w ramach socjalu Johnnego - papiś zdał wyjazd na szóstkę. Niczego się nie bał, wręcz był zaciekawiony - tłumem ludzi (mnóstwo głaskania!) i psów (zabawa!). Ludzie byli zaciekawieni widokiem szczylka, przychodzili, robili zdjęcia, pytali się co to za rasa. Miłym zaskoczeniem było to, że niektórzy ludzie zaczynali rozmowę od "to bearded collie?" ;). Na finałach miałam okazję poznać kilka fajnych osób - m. in. Natalię od Tosi i Ginny i Małgosię od Kazana. Młody był zachwycony ogonkiem Giny - pewnie przypominał mu ogonek Sissi, bo mała też ma taki puchaty.
 W sobotę byliśmy z Johnnym na psim przedszkolu w Kaniach, w hotelu dla psów i kotów. Na zajęciach, oprócz młodego był również hawańczyk Zico, husky Misha (?) i ogar polski o pięknym imieniu Waćpanna. Ogarzyca na początku kuliła ogon i była niepewna w nowym otoczeniu, ale później już się uspokoiła. Hawańczyk (na powyższym zdjęciu) też był niepewny, ale później biegał do wszystkich psów i je zaczepiał. Najlepiej dogadał się z huskym, a Johnny polubił Waćpannę, którą cały czas gonił, a także czasem próbował się bawić z Mishą i Zico, ale niestety zajęcia wypadły tak, że pod koniec Johnny przysypiał, bo w tym czasie normalnie miał drzemkę, jednak przedszkole bardzo udane, za tydzień w sobotę kolejne zajęcia ;).


W zajęciach uczestniczyła też baardzo uległa suczka tresera.


Do następnej notki!

11 komentarzy:

  1. Czekałam na jakieś wieści! :)
    Super, że z maluchem tak dobrze sobie radzicie, powodzenia w dalszej pracy :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka puchata kulka z niego, tylko chce sie przytulać! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie mogę od niego oczu oderwać, CUDO :D. Fajny ma charakterek z tego co piszesz :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam, że to pudle mają najfajniejsze futro do miziania, ale jednak nie tylko one, Johnny też :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że psiak tak dobrze się socjalizuje, i że tak dobrze się z nim dogadujesz. Te dwa pierwsze zdjęcia są świetne! :D Jaki on już jest ogromny :P
    Powodzenia z młodym!
    A napiszesz co tam u Sissi? :)

    Pozdrawiam!
    http://poprostuzuzia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sissi ma się dobrze, ale wyraźnie daje nam do zrozumienia, że ten "(duży) gówniarz nie pasuje i kropka", ale daje rade, czasem nawet zachęca go do zabawy (czaseem :P). Dłuższa notka o Sissi i tylko Sissi ukaże się jeszcze w tym tygodniu :)

      Usuń
  6. Jak młody urusł, robi się coraz ładniejszy :).

    H&F

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać świetny ma charakter :) no to powodzenia w dalszym szkoleniu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mojej suni też zdarza się wydawać podczas snu dziwne dźwięki, co czasami jest bardzo zabawne ;) Na zdjęciu Johnny wygląda jak puszysta kulka, aż by się go chciało przytulić :D

    OdpowiedzUsuń