poniedziałek, 21 października 2013

Ogarnięte magią konga (i szelek Hurtty ;)

  Długo rozważałam nad kupnem kolejnego konga bałwanka. Nasz pierwszy kong bałwanek dla szczeniaków wylądował w jeziorku... i  dwa lata tam leżał. Nie chcecie wiedzieć jak teraz wygląda...
 Nie jestem ani wielbicielką kongów, głównie z uwagi na upodobania Sissi, której nie obchodzi, czy zabawka kosztowała 5 czy 50 zł... i tak wybierze swojego zielonego, dużego, piszczącego krokodylka, którego wygrałam w konkursie.
  W końcu się jednak przekonałam. W zoo+ klasyczny kong w rozmiarze s kosztuje tylko 17,80, a to w końcu nie jest aż tak dużo. Warto spróbować. W początkowych planach było kupienie pasty i smaczków do konga, ale bałam się, że kupię drogą pastę, a pies nawet się nią nie zainteresuje. Dziwnym zbiegiem okoliczności do koszyka włożyłam również materiałową klatkę. Dla Sissi jest za duża, jednak będzie służyć głównie jako legowisko. Na klatkę zdecydowałam się głównie z uwagi na to, że za tydzień wyjeżdżamy na jeden dzień do poznania, a więc klatka by się wtedy przydała. Klik, klik - zamówione i oczekujemy.
  Paczka doszła szybko, była spora, chociaż nie dziwne - duża torba - paczka nie mogła być mała.
Rozpakowałam, rozłożyłam klatkę, a uwaga psiny została skierowana w stronę konga i smaczków, które dostaliśmy w formie prezentu powitalnego. Początkowo liczyłam, że to smaczki, ale nie. Kong, kong, kong, kong! Psie oczy świeciły, jak wyjmowałam zabawkę z pudełka. Kong się świetnie odbija, często w nie tak, jak zaplanowaliśmy, więc to jeszcze podkręcało świetną zabawę. Jedyną wadą konga bałwanka jest to, że niezbyt dobrze Sissi łapało się go w pysk, ale to w końcu zabawka do której wkłada się jedzenie :P.
 Zainteresowanie Sisski bardziej przykuwał fakt, że kong bałwanek może być aportem, niż to, że napycha go się smakami. Psina szybko przyzwyczaiła się do klatki - jakby cały czas stał w naszym domu. Wchodzi do niego bez oporu. Aktualnie ćwiczymy komendę "do klatki", i wychodzi to coraz lepiej.

Nasze zamówienie ;)

Sissi bawi się kongiem.

 
Co najbardziej zainteresowało psinę? ;P

W tą sobotę pojechaliśmy do Blue City, a dokładnie do TK Maxx. Owoc tych zakupów widzicie poniżej - tak, tak, mamy szelki Hurtty! Kupione za 55 zł, rozmiar 45 - ciut za duży. Ogólnie szelki fajne, ładnie wyglądają na psie ;).
Zabawa kongiem to najlepsza rzecz na świecie!

Ah, te skupienie, tylko szkoda, że tak nie jest jak do mnie... ;P

A Wy, co sądzicie o kongach? ;)


  Zapraszam na fanpejdź Sissi! ;)
https://www.facebook.com/poodlesisi

5 komentarzy:

  1. Ja tez planowalam kupno tej klatki ale uznalam ze bedzie za duza :P
    U nas kong niestety sie nie sprawdzil :/
    Pies zamiast kombinowac to siedzial i czekal az mu pomoge...tylko sie zarcie zmarnowalo :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Zooplus wymiata, zawsze mają jakąś fajną promocję ;) My zamawiamy tam puszki (Animondę lub Rocco), bo są w dobrej cenie i często dorzucają gratisy (chyba przy zamówieniu powyżej 150 zł?). I Konga też mamy stamtąd. Napycham go pasztetem lub serkiem topionym i zawsze dorzucam jakiegoś smaka-niespodziankę do środka. Bona go niestety dość szybko rozpracowuje, chyba że jest zamrożony (ale nie zawsze jest czas na mrożenie). Ale i tak polecam :) http://piesoswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kong bardzo fajna rzecz :).
    A te szelki jeszcze bardziej obrazują mi, jaka Sisi musi być malutka, Ginka też ma norwegi w rozmiarze 45 i mogłyby mieć odrobinę dłuższy przedni pasek ;). Bardzo Sisi pasuje ten kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że obie jesteście zadowolone z zakupów. :)
    Klateczka super, Sissi na pewno dobrze będzie się w niej odpoczywało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześliczna pudelka !
    Co do KONGa ,to sama zastanawiam się nad kupnem bałwanka lub kostki dla mojej beagle . Dobrze ,że Sissi przypadł do gustu :) Klatka jest rewelacyjna , szukam takiej od dawna ,myślę ,że ją zamówię . Ja także kupię troszkę za dużą ,aby służyła jako legowisko .
    Szeleczki świetne , pudeleczka musi być na prawdę drobniutka ,że tak mały rozmiar jest na nią za duży :)
    Pozdrawiamy !

    OdpowiedzUsuń