Nie jestem osobą, która lubi wydawać pieniądze. Każde bluzka, bransoletka, torebka, plecak, cokolwiek, biorę, a najczęściej nie biorę po długim zastanowieniu. Ale jest jeden wyjątek - pies. W sklepie zoologicznym mogłabym siedzieć godzinami napawać swe oczy karmami, zabawkami, smakołykami, legowiskami... Najczęściej nie kupuję nic, lub jakąś symboliczną rzecz, na przykład żujki, albo smakołyki. Muszę przyznać, że jednak, jeżeli chcę kupić jedną zabawkę przez sklep internetowy, to gdy już kończę wybierać i sprawdzam koszyk - jakie jest moje zdziwienie, kiedy widzę, że rachunek kończą dwa zera...
Chyba najlepszym pretekstem na "szał zamawiania" jest jakiś szczególny dzień w roku. Tak też było w moim przypadku. "Jest tylko jeden taki szczególny dzień do roku, więc mogę sobie pozwolić na to, tamto i to... A to! Jakie to ładne! Już wkładam do koszyka, a co! Taka okazja będzie tylko raz do roku!". Choć w początkowym założeniu rzeczy było więcej, w końcu zdecydowałam się "tylko" na pięć preznetów. Jednym z nich jest kombinezon z zoo+. Paczka trochę ważyła, bo były w niej dwie inne rzeczy, między innymi trociny. Niestety, choć paczka nie była podziurawiona, to opakowanie od trocin miało kilka dziur, więc trochę trocin wypadło, a dziury trzeba było taśmą. Za to długi kombinezon w rozmiarze S (długość grzbietu 30 cm) pasował idealnie!
A inne rzeczy? To na razie tajemnica... Choć zapewne o kolejnej rzeczy napiszę już w środę, bo nie wiem, jak ja wytrzymam z trzymaniem tajemnicy zarówno przed Wami, jak i przed psem...
Piątku, ósmy listopada, nadciągaj szybciej!
PIękny kombinezon! Ja muszę już się rozglądać za nowym kombinezonem dla Niko! Niedawno mu kupiłam przeciwdeszczowy bo przecież deszcz to dla niego zło konieczne i to pańcia chodzi trawą a on chodniczkiem żeby się przypadkiem nie pomoczyć... Rośnie jak na drożdżach i już wyrósł z dotychczasowego... ech jak z dzieckiem :P
OdpowiedzUsuńOj ,ja mam dokładnie tak samo . Każdy pieniądz wydany na siebie ,jest wielkim problemem ,ciągłym zastanowieniem ,aż w końcu rezygnuję ,co innego w przypadku psa ,tutaj się nie ograniczam :)
OdpowiedzUsuńKombinezon jest świetny ! Czekamy na kolejne wieści .
Pozdrawiam .
Piękny kombinezon! Musi być w nim ciepło... :)
OdpowiedzUsuńPiękny kombinezon :3. Ja swoje pieniądze wydaję na psy, a na mnie pieniądze wydają rodzice :P.
OdpowiedzUsuńJa się zaczynam zastanawiać czy tego 'zakupowego szału' nie powinno się zaliczać do nieuleczalnych chorób :P
OdpowiedzUsuńAle boski kombinezon *_* dasz do niego linka ? :P
OdpowiedzUsuńProszę ;)
Usuńhttp://www.zooplus.pl/shop/psy/obroza_dla_psa/kombinezon/262965
Śliczny kombinezon! Sisi super w nim wygląda. Ja też tak mam, na siebie nie wydaję za wiele ale jak już chodzi o psa to moja lista w koszyku mogłaby ciągnąć się w nieskończoność. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
super kombinezonik!! my na szczescie takiego problemu niemamy ale za to Mushu musi mieć buty na zime ;/
OdpowiedzUsuńJak zwykle ładne zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńKombinezonik wydaje się nie tyko ładny, ale też praktyczny. Ja też nie lubię wydawać na różne "dupsy'. Jednak wydawanie kasy dla Zuzi to sama przyjemność :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie! :)
http://poprostuzuzia.blogspot.com/
Znam wiele takich osób, które nie pożałują nowych gadżetów swojemu psu. Póki ma się w tym zdrowy umiar, nie widzę w tym nic złego. ;)
OdpowiedzUsuńSissi bardzo sympatycznie wygląda w nowym kombinezonie. A i nie będzie się panience marzło, więc pieniądze mądrze wydane. :)
Tak samo jak ja, w sklepie zoologicznym mogłabym siedzieć godzinami, i kupować różne inne rzeczy, chociaż z reguły nie lubię wydawać dużo pieniędzy :)
OdpowiedzUsuńA kombinezon bardzo ładny, chyba sama taki zakupię :)
Pozdrawiam!
Tosia i Ginny mają identyczne kombinezony ;).
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńNa forum Aussie trafiłam na ten wątek: http://aussie.phorum.pl/viewtopic.php?t=3292&postdays=0&postorder=asc&start=15&sid=1d81046b5514c20f2cf00b4e607d8524 - To Ty tam pisałaś? :) Jeśli tak - jak zrobiłaś palisadę(pochylnie) ?